Monument archaiczny

Na pewnym etapie życia człowiek już osiąga taką dojrzałość, że odrzuca wszelkie zasady krępujące mu ręce. Społeczeństwo natomiast nie jest na tyle dojrzałe, ani inteligentne, aby odrzucić małostkową moralność. Temu dalej potrzebne są drogowskazy, pokazywanie palcem, co muszą i gdzie muszą iść. Sami są jak okręt płynący bez celu. Co innego, że poprzez sposoby nowoczesnej manipulacji zabrania się nam wielu rzeczy i właściwie robimy tylko to, na co nam się pozwala. Nawet nauka idzie w takim kierunku, jaki podoba się tajnej monarchii tego świata. To ta monarchia nam podaje przetworzone informacje tak, że myślimy, że sami je przetworzyliśmy. A jacy powinniśmy być? Dobrzy, empatyczni, serdeczni. Niby są to synonimy, ale jednak każde z tych słów jest coraz precyzyjniejszym określeniem cech jakich się oczekuje od ludzi.
Nie pozwala się tym samym na określenie ludziom zespołu zasad, wartości, które sami uznają za takie, jakie warto mieć w życiu. Ale najbardziej dojrzałą postawą wbrew utartemu schematowi, że wolność polega na samodzielnemu wybieraniu, jest odrzucenie moralności.
Najbardziej ingeruje w tą sferę życia, duchowość. Pod płaszczem której działają np. księża. Najgorzej położonymi grupami społecznymi w tym przypadku są ludzie chorzy, wyrzuceni na margines społeczeństwa. Karze się im żyć w jakiś sposób, tak aby powielali oni koncepcje zachowania tzn. według stereotypów.
Na pewno trzeba sobie uświadomić, że terror, używany przez "siły dobra" jest terrorem, nie nabiera on bardziej na znaczeniu, kiedy jest używany przez "siły zła". Świat to koncepcja przeciwieństw nie bez powodu Święty poważany przez wielu Polaków, jak również przeze mnie powiedział: "Zło, dobrem zwyciężaj". Jednak ani dobra, ani zła nie można próbować wyjaśniać w płaski sposób, nie po to istnieją kolory i odcienie, żeby wszystko sprowadzać do bieli i czerni.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

na potencję umysłu

Nasze lato

Łódź, uniwersum, morze i metafora